Ech, potężni Elnukowie... Jeśli dobrze to rozegrasz (dosłownie), ci twardziele wprost z surowej tundry z łatwością pokonają wrogów, z którymi się mierzysz. Stado Elnuków (Troop of Elnuks) może się okazać wyjątkowo groźne, o ile twoja talia będzie pełna tych wściekłych futrzaków.
Należy jednak uważniej przyjrzeć się samej mechanice działania Stada. Opis Stada Elnuków brzmi tak: „Przywołaj każdego Elnuka spośród dziesięciu kart na górze talii”. Efekt ten występuje zawsze po zagraniu tej karty. Proste działanie, prawda?
Załóżmy więc, że wśród tych dziesięciu kart znajdzie się aż czterech Elnuków. Zapewne już zacierasz ręce z radości (a twój wróg drży z przerażenia), ale... co stanie się z pozostałymi sześcioma kartami? Dzięki zdobyczom współczesnej technologii sześć „nieelnuckich” kart powróci do talii w przypadkowej kolejności.
Być może spytasz: „Czy to nie jest czasem tasowanie talii?”. Odpowiedź brzmi: nie! Prawdziwe tasowanie zmieniłoby kolejność wszystkich nieodkrytych kart z talii. Tymczasem wspomniana szóstka trafi z powrotem do niezmienionej talii w przypadkowej kolejności.